Uwaga wpis pisany na szybko i w ultra prymitywny sposób.
Nie mam energii na grzebanie się w tym całym bajzlu już od dawna, a z miesiąca na miesiąc spada ona jeszcze szybciej. Backupy jednak trzeba robić.
Do tej pory pobierałem wszystko po prostu Win SCP kopiując pliki i później jeszcze to zipując zabezpieczając hasłem. Trwało to ultra długo i mnie szlak trafiał, bo jak mam zahostowane różne strony na różnych CMSach tak mają one niezliczone ilości małych pliczków, po 1 2 kb które ciurkają wolniej niż cokolwiek innego bo se musi przeliczać i zapisywać każdy rozpoczynając transfer od zera czy coś.
Znowu prace serwisowe (Niech to szlak trafi) i znowu trzeba robić ten wstryntny backup, to się na sposób w końcu wziąłem.
tar -cf home.tar /home
i po robocie.
Jak chcemy kompresować, bo nie mamy szybkiego łącza jak ja, to już swoje zajmie ale i tak mniej frustruje jak pasek postępu sunący z prędkością malucha obserwowanego przez gościa na mocnym tripie gdzie czas płynie 100 razy wolniej i odliczać kiedy w końcu dysk z backupami będzie można zgasić to
tar -czf home.tar.gz /home
i już.
A co to robi jak by kto pytał:
c – Nowe archiwum,
z – Kompresja,
f – Nazwa archiwum.
Like this:
Like Loading...
Autor: Kot
Człowiek o konkretnych zainteresowaniach. Innymi tematami nie pogardzi, lubi rozmawiać praktycznie o wszystkim, więc chyba dlatego prowadzi owego bloga.
Pisarz ze mnie marny, chociaż lubię często usiąść przed klawiaturą i wypowiedzieć się na jakiś konkretny temat w bardziej wyważonych słowach niż typowy język potoczny używany w rozmowach głosowych.
Pisanie zmienia człowieka, pokazuje go od innej strony.
Zawsze mówię to co odczuwam oraz to co myślę nawet, gdy moja wypowiedź może zaboleć innych.
Uwielbiam koty, to one np leżąc obok dają mi nieopisane szczęście, stąd mój nick.
Jest ze mną coś nie tak, wiem to od dawna, lecz częściowo negatywnie a częściowo pozytywnie. Ciężko czasem zrozumieć moje poczucie humoru i to, że śmieję się praktycznie ze wszystkiego w bliższym gronie znajomych.
Wiesz więc już kim jestem, prawda?
Interesuję się programowaniem, chociaż nie jestem w tym zbyt dobry.
Głównym z moich zainteresowań jest radio, ale nie procesing, miksery, nadajniki, ogólnie nie jest to raczej FM i radio od wewnątrz.
Chodzi o LW MW oraz SW. Fale krótkie to siedlisko na prawdę ciekawych sygnałów, z których najbardziej interesują mnie stacje numeryczne.
Ciekawe unikaty lub ciężkie do zidentyfikowania sygnały? Chętnie o nich usłyszę, wszak sam na nie wciąż poluję siedząc wieczorami przed odbiornikiem.
W przyszłości planuję nagrać serię 16 podcastów na temat stacji numerycznych, tylko nie wiem jeszcze gdzie je opublikować. Może to właśnie tutaj znajdzie się na nie miejsce?
Czasem tworzę muzykę, chociaż do muzyki to temu daleko, chyba, że ktoś zaliczy mnie do współczesnych twórców tworzących utwory bez żadnej melodii.
Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Kot