Ełrowizja za nami. Dożyliśmy czasów gdzie performance liczy się bardziej niż muzyczka, ale to już tam jedno, druga rzecz, że w sumie znów wygrał kawałek, który dla mnie nie jest jakoś szczególnie wyróżniający się. Chorwacja zaprezentowała moim zdaniem coś bardziej alternatywnego. Czemu nie stawiają na oryginalność?
I tak najbardziej z tych co dostali się do finału leży mi chyba Austria ;) dobre łupnięcie w stylu początków 00s, chociaż kojarzy mi się z jednym danceowym kawałkiem, którego nazwa mi z głowy uciekła, więc takie trochę Ale to już było”.
Czytaj dalej „Łeeeeł… Rowizja 2024 czyli moje beznadziejne 3 grosze w temacie”
Kategoria: Z mojej perspektywy
Kaj ty ciągle lecisz? Czyli takie tam nocne głupawe refleksje
Taka nocna refleksja mnie naszła między jawą a snem, czyli wtedy, kiedy przychodzą najlepsze. Możecie mieć mnie za hipokrytę i w ogóle, ale moje zainteresowanie niniejszą opinią znajduje się obecnie w okolicach lub nawet w samym miejscu, gdzie kot ma coś najpiękniejszego a mianowicie… Domyślcie się sami.
Wszystko mam teraz właśnie tam, bo jeszcze nie zacząłem analizować żywota swojego (Eeesssssuuuu), gdyż zbyt krótki czas minął od mojego wstania „Stary wstał! Stary miał nową kobietę…” więc jeszcze myślę nie depresyjnie, bo niektóre procesy w stylu malware.exe jeszcze się nie odpaliły. Tak to jest, jak zbudowali Cię w czasach kiedy królował386 i X86 a na rynku triumfy świeciło Wudu, bynajmniej nie takie… No… Archaiczne, wierzeniowe czy inne Słowiańskie.
Czytaj dalej „Kaj ty ciągle lecisz? Czyli takie tam nocne głupawe refleksje”
Wybory prezydenckie 2020 z perspektywy osoby niewidomej
Dawno mimo obietnic nic nowego tutaj nie dodawałem, no ale cóż, wszystko nadrobię.
A dziś coś o wyborach. Wpis kierowany bardziej do widzącego społeczeństwa.
Jeśli zastanawialiście się, jak to wygląda od naszej strony, oto i moja relacja.
Czytaj dalej „Wybory prezydenckie 2020 z perspektywy osoby niewidomej”