Raczej z musu a nie chęci testowania, bo to mi już dawno przeszło.
Tak? Od dziś na stałe stałem się nieszczęśliwym użytkownikiem tego systemu operacyjno-irytującego.
Przechodząc jednak do rzeczy obszedłem Microsoft w ich instalatorze.
Znane skróty np do przejścia na Pulpit, menu start czy obszaru powiadomień zostały usunięte, zapewne aby żaden typowy Kowalski nie mógł grzebać tam, gdzie nie powinien, ale ja do typowych Kowalskich się nie zaliczam.
Zapytali mnie o hasło do Wi-fi, którego nie pamiętam, bo odkąd wymienili nam router po raz setny odechciało mi się go ustawiać po swojemu i niezbyt wiedziałem, co zrobić.
Menu się nie odpala, ale od czego shift+F10?
Yesss! Terminal, tylko miast litery dysku wpisałem z rozpędu cd /home, czyli Linuxową komendę, ale co ja poradzę, że w Windowsie z Terminala raczej nie korzystam? Tak! LS również wpisałem z nadzieją, że pokaże mi listę plików i folderów.
Podjąłem inną taktykę i dostałem się na dysk przez uruchom (Windows+R). Eksplorator radośnie wyświetlił mi listę folderów. Znalazłem potrzebny plik, ale system oczywiście spytał czego użyć. By nie bawić się w ustawienia podczas instalacji, bo i tak by się straciły nacisnąłem ponownie Windows+R, wpisałem notepad i wybrałem plik.
Wszystko się udało, lecz pojawił się problem. Chcieli ode mnie logowania do konta Microsoft, czego nigdy nie uczynię, bo mnie to nie jest do niczego potrzebne.
Nie dało się wybrać innej metody, nawet po kliknięciu „Wstecz” komunikat o możliwości wyboru pojawiał się tylko na moment, więc pomysłowy ja wyłączyłem internet.
Na początek chciałem rozłączyć się z siecią, ale na pasku powiadomień(Na pulpit da się wejść) nie było jej ikony, więc zmuszony byłem wpisać jakąś (Przystawkę? Chyba tak to się zwało.
Odpaliłem listę kart sieciowych i po prostu wyłączyłem Wi-fi. Kliknąłem wróć i to pomogło. System nie widząc aktywnego połączenia z siecią dał mi możliwość utworzenia starego dobrego konta użytkownika.
Dokończyłem instalację systemu i piszę do Was ten wpis.
Podsumowując:
Jeśli kiedyś będziecie potrzebowali zmienić coś podczas instalacji Win10, wystarczy znać lub wyszukać odpowiednie skróty i można to będzie zrobić.
Na pulpit można wejść skrótem Windows+M. Reszty skrótów nie pamiętam i wszystkich szczerze żałuję. :D